poniedziałek, 14 listopada 2011

Beaujolais Nouveau est arrive!!


Tradycja nakazuje, żeby otworzyć je o północy w trzeci czwartek listopada. Na całym świecie odkorkowuje się wtedy butelki z „Beaujolais Nouveau”, winem, które ma zaledwie miesiąc.  Beaujolais Nouveau est arrive! - słychać wtedy podczas powitań tego dość cienkiego, ale oczekiwanego trunku.

 Jakie będzie w tym roku młode Beaujolais? Tego nikt na razie nie wie - butelek nie otwiera się przed czasem, choć oczywiście nie wszyscy mają siłę czekać do północy. Święto beaujolais zaczyna się już w czwartek wieczorem. Gdy otworzy się butelkę trzeba porównać tegoroczne wino z ubiegłorocznym. Znawcy prześcigają się w dyskusjach o smaku owoców, o tym czy wino jest wesołe czy zgaszone.
Świętować przybycie beaujolais zaczęto w latach 30. ubiegłego stulecia we  Francji. To był strzał w dziesiątkę - wino z nienajlepszego regionu świetnie wypromowano. Winiarze wymyślili bowiem, że ich wino z danego rocznika będzie pierwszym winem, które będzie się pić na świecie. Z reguły pierwsze młode wina piło się dopiero na wiosnę. Beaujolais jest wcześniej. Większość sprzedawanych butelek pochodzi z winnic Georgesa Duboeufa, który wypromował to święto. Nie wszyscy je lubią, bo jest jeszcze niedojrzałe - ostre, nie ma jeszcze spokojnego, pełnego bukietu. Musuje, ma jasnoczerwony kolor. Podlega ścisłej kontroli jakości i ma nadaną apelację (Appelation d'Origine Controlles). Butelki zawsze zamyka się korkiem naturalnym. Od zbiorów do święta beaujolais upływa zaledwie sześć tygodni. I wtedy trzeba je pić, bo nie lubi długiego przechowywania. W połowie grudnia pojawią się kolejne tegoroczne wina i o beaujolais wszyscy zapomną. Do kolejnego roku.
W odkorkowywaniu młodego wina Francuzów wyprzedzają Włosi. Mają swoje Novello. Młodziutkie wino, które nie powstaje w jednym tylko regione, ale w całej Italii. Robi się je także z różnych szczepów winogron - Merlot, Cabernet Sauvignon i Sangiovese, w odróżnieniu do beaujolais, które powstaje tylko ze szczepu gamay. Pierwsze butelki Novello otwarto już o północy w ubiegłą niedzielę 6 listopada.
W produkcji młodych win dużą rolę odgrywa tzw. maceracja węglanowa, czyli fermantacja soku wewnątrz nienaruszonych gron w osłonie dwutlenku węgla w hermetycznych kadziach. Dopiero po zakończeniu fermentacji wyciska się wino z gron. Najczęściej prowadzi się ją w niskich temperaturach. Otrzymane w ten sposób młode wino nadaje się do wypicia w terminie do sześciu miesięcy. Wino „primeur” można też otrzymać drogą klasycznej fermentacji w bardzo niskich temperaturach 17 - 25 stopni Celsjusza. Dzięki tej metodzie wino ma świeży i mocny owocowy smak.
Novello i beaujolais kupimy w Polsce bez problemu. Pamiętajmy, że powinno być lekko schłodzone i podawane z prostym jedzeniem. Świetnie nadają się do niego także przekąski -  bagietki, sery i wędliny. Pasują sery brie, morbier z nitką popiołu oraz wędzone wędliny lub suszone włoskie kiełbaski a także pasztety. Można także podać klasyczną sałatkę ziemniaczaną z octem, szalotką i boczkiem.

1 komentarz:

  1. Co zabawne "bożole" potrafią stać w naszych sklepach długie miesiące a chyba nie powinny :)

    OdpowiedzUsuń